niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział 1 Nowy uczeń

Witam jest to mój pierwszy blog więc proszę o wyrozumiałość. Będzie tu zamieszczane opowiadanie o Sasuke i Hinacie z znanego anime "Naruto" jak sami zaraz zobaczycie akcja będzie miała miejsce w alternatywnym świecie gdzie bohaterowie chodzą do szkoły i zdobywają oceny. Ich charaktery mogą ulec zmianie co jest zamierzonym efektem. Proszę o niekrytykowanie tego. Zawsze mile widziany jest spam zapraszający mnie na blog o tej samej tematyce czyli SasuHina. O wiele mniej toleruje inne pary. Więc taki spam lekkim słowem mówiąc sobie nie toleruje. Inne blogi które chętnie mogę odwiedzić to o takiej tematyce jak; GaaHina ItaHina czy NejiHina. Myślałam jeszcze nad jednym opowiadaniem tym razem w świecie shinobi oczywiście z tą samą parką. Co o tym myślicie?... Czy jeżeli miałabym ten plan wciąć w życie założyć oddzielnego bloga czy zamieszczać oba opowiadania tutaj?


               Rozdział 1 Nowy uczeń 

              Otarłam zaspane oczy. Dziś podobno do naszej klasy ma dołączyć jakiś nowy uczeń. Ciekawe jaki on jest. Już się nie mogę doczekać ^^.Pośpiesznie wydostałam się z dotychczas okrywającej mnie puszystej pościeli i ubrałam się w szkolny mundurek. Wzięłam teczkę i ruszyłam. Po drodze spotkałam blondyna o niebieskich oczach o imieniu Naruto, różowowłosą zołzę Sakure o zielonych oczach i Temari moją najlepszą przyjaciółkę nawet mimo tego że nie chodziła ze mną do klasy gdyż była od nas o rok starsza.
-Hey Naruto. Wiesz kto to dojdzie do nas ?-Odezwała się ta zdradziecka żmija odbijająca innym chłopaków. Teraz poluje na mojego, mianowicie Naruto, wcześniej już odbiła mojej 2 najdroższej przyjaciółce Ino jej chłopaka Ren’a. Nie wytrzymam z nią.
-Nie mam zielonego pojęcia ale Kakashi – nasz wychowawca – powiedział mi że to ma być chłopak
-Ooo… Może jakiś przystojny-Ucieszyła się małpa.
-Miejmy nadzieje-dodałam cicho.
Wszyscy weszliśmy do klasy gdzie przywitał nas Kakashi
-Dzień dobry wszystkim. Dziś rozpoczynamy drugie półrocze mam nadzieje że przyniesie ona dużo zmian w waszym życiu.- *oj oby nie*- oczywiście mam na myśli zmiany w waszych beznadziejnie kiepskich i nie do pomyślenia żenujących ocenach. Oczywiście nie mam tu na myśli wszystkich. Takie osoby jak chociażby nasza najlepiej zapowiadająca się uczennica Hinata Hyuga mogłoby to urazić. Dosyć tego gadania. Pewnie każdy nie może się doczekać aż przedstawię nowego ucznia który właśnie w tej chwili stoi za drzwiami i tylko czeka… tak tak już go wołam xd. Wejdź proszę !!. –Rozległ się lekki krzyk.
Do sali wszedł wysoki szczupły ciemnowłosy chłopak.
-Miło mi cię poznać. Mam nadzieje że ci się tu spodoba. Możesz się przedstawić.
-Nazywam się Sasuke Uchiha.
-Powiesz nam coś o sobie ? Jest lekcja wychowawcza więc…
-Nie mam nic do powiedzenia o sobie.
-Ale on jest słodki – po klasie można było usłyszeć szmery dziewczyn jak jedna mówiła do drugiej że jej się on spodobał. Muszę przyznać i ja że niezłe z niego ciacho. Ale co z tego. Znając życie jest pustakiem jak większość tych pięknisiów. Eh..
Spojrzałam na lampiącą się na niego tę Sakure. Aż mi się go szkoda zrobiło gdyż wiedziałam co ten wzrok oznacza.

              Wszedłem do klasy pewnym krokiem. Po przedstawieniu się ten cały wychowawca zwany Kakashim posadził mnie na wolnym miejscu obok okna, i jakiejś dziewczyny. Muszę przyznać że miała specyficzną urodę. To wcale nie znaczy że była brzydka. Wręcz przeciwnie. Uważam że była naprawdę piękna. Jej oczy były śnieżnobiałe a włosy granatowe sięgały jej prawie do pasa, a jej cera były delikatna, żadnego opalenia przez słońce. Dostrzegłem znajomą osobę w tej klasie. Spojrzałem na niego. Siedział zaraz obok owej dziewczyny. Blondasek od razu uśmiechnął się do mnie tym swoim zabójczym uśmiechem i wstał biorąc ze sobą krzesło i przysiadając się do mnie ;
-Dawno się nie widzieliśmy Sasuke :D
-Masz racje… Naruto.
-Czemu nic nie powiedziałeś że się tu przenosisz. :P.
-Nie wiedziałem że się tu uczysz.
-No cóż. Szkoda ^^- Naruto spojrzał się na tę dziewczynę którą tak opisywałem i uśmiechnął się do niej – O. wy się nie znacie, to jest Hinata. Hinata-chan to jest mój stary dobry kumel Sasuke.
-Miło mi. – Powiedziała do mnie uśmiechając się. Miała taki delikatny głos. Gdyby właśnie w tej chwili okazało się ze jest inna xD… Chyba bym się zdziwił. I to dość nieźle. No cóż.. Szkoda. Takie grzeczne dziewczynki nie są dla mnie.
-Hinata-chan jest moją dziewczyną
-Ooo. Naruciak :D Brawo. – Tym bardziej nie .xd.
Nim zdążyłem dokończyć moją myśl Naruto leżał już na drugim końcu Sali. A ową osobą która to zrobiła była ta niewinna osóbka siedząca obok mnie.

-Na-Ru-To !!! – I zaczęła go gonić z niewyjaśnionych mi przyczyn. Nauczyciel na ich opuszczenie lekcji nawet nie spojrzał. Chyba to jest częstym zdarzeniem bo wydaje się jakby to olewał bo i tak nic nie zrobi. Ehh.. Jestem tu kilka minut a już wydaje mi się że ta szkoła będzie ciekawa.
-Sasuke-kuun !! –Nagle mym oczom ukazało się stado dziewczyn na czele z jakąś różową. Czy ona przefarbowała włosy ? Czy ma taki róż od urodzenia ? To będzie chyba moja zagadka numer 1 będąc tutaj. Spojrzałem na nich niechętnie i już byłem przyszykowany na najgorsze.
    
                 Biegłam szkolnymi korytarzami goniąc Naru który biegł przed mną kilka metrów z przodu. 
-Hinata-chan!! Przepraszam!!. Więcej tego nie zrobię obiecuje.- Krzyczał Naruto biegając przez korytarze szkolne.
-Jasne !! I znowu to powtórzysz tak jak tydzień temu! Nie ufam ci mule pancerny!! 

-Hinata !! –Biegł już prawie płacząc. – Gomenesai*!!!
-Okej –zwolniłam tempo- ale żeby mi to było ostatni ras. -powiedziałam będąc już w klasie.
-Jasne kochanie ^^.-Powiedział po czym podszedł do mnie i pocałował. Oczywiście odwzajemniłam ten pocałunek.
Nim się spostrzegłam wszyscy na nas patrzyli. Po czym zaczęli gwizdać i oczekiwać więcej. Uczę się w tej budzie z bandą kretynów. Niestety. Jedyną osobą która na nas nie patrzyła był ten nowy. Jak mu tam ? Sauke? Chyba tak. Spojrzał tylko wywrócił oczami po czym chyba się uśmiechnął i spojrzał za okno. Zupełnie go nie rozumiem. Jest inny niż reszta tych patafianów. Zaczyna mnie intrygować.

              Nagle nie wiadomo skąd do klasy wbiegł Naruto a za nim zwalniająca Hinata. Chyba mu wybaczyła. Z resztą co mnie to. Nagle wszystkie te durne dziewuchy przestały wlepiać na mnie swoje gały a po klasie rozeszły się krzyki i gwizdy. Mimowolnie moje oczy skierowały się na owe zjawisko. Tym ‘zjawiskiem’ był mój kumpel Naruto całujący tę śnieżnooką. I co w tym takiego...Ja pierdole. Banda debil. To już własnej dziewczyny bez głębszego zamieszania nie można pocałować w tej budzie ?. O Chryste…

              Zapukałem do gabinetu dyrektora szkoły, po stosownym 'wejść' nacisnąłem na klamkę od drzwi a następnie wszedłem do pomieszczania witając się.

-Dzień dobry 
-Witam- odpowiedział patrząc się na mnie kątem oka. 
-Jestem Itachi Uchiha student 1 roku na tutejszym uniwersytecie- uniwersytet i liceum jest oddzielone jedynie murem, ale są pod 'rządami' tej samej osoby- dzisiaj przeniosłem się tutaj z moim młodszym o 4 lata bratem. On chodzi do 1 liceum a ja jestem na 1 roku studiów. I chodzi o to że w poprzedniej szkole mój brat miał lekkie zaległości z kilkoma przedmiotami. Chciałbym spytać o możliwość dobrania korepetytora ze szkoły dla mojego małego wkurzającego braciszka.^^’’
-Oczywiście mamy pełno świetnie zapowiadających się studentów. Oto arkusze z danymi uczniów.
-Dziękuje. Pozwoli pan że przejrzę.
-Ależ naturalnie.
-Hm… Ta dziewczyna…
-Tak… A to jest Hyuga Hinata jest naprawdę utalentowaną osobą najlepsza dotychczas uczennica tej szkoły. Średnia 6.0 I próbuje jeszcze wyżej mimo iż to mało prawdopodobne, na dodatek uczniowie chwalą ją że świetnie tłumaczy.
-To świetnie. Wybieram ją.
-No dobrze. Tylko to jest za opłatą oczywiście. 50 jenów za jedną lekcje domową ma się rozumieć.
-Oczywiście z tym nie będzie problemów. Kto jest jej wychowawcą?
-Kakashi Hatake.
-Dziękuję. Już do niego idę.
Zabrzmiał dzwonek miałem szczęście, akurat owy człowiek wyszedł z klasy.
-Dzień dobry chciałbym porozmawiać z Hinatą Hyugą w związku z korepetycjami czy jest taka możliwość ?
-Oczywiście. Chwilę przed chwilą tu była. O jest! Hinata ! Chodź tutaj
Podbiegła do nas śliczna dziewczyna o niespotykanej cudownej urodzie.
Śnieżne oczy, włosy granatowe i do tego świetna sylwetka.
-Witam-Podałem jej dłoń-Jestem Itachi i chciałbym z tobą porozmawiać dziś w tym miejscu teraz nie mam za dużo czasu bo śpieszę się na wykład. Więc do zobaczenia.-Pomachałem jej
-Do zobaczenia ! –Lekko krzyknęła abym w miarę ją usłyszał. 


To be continued...

*Gomenesai – forma przeprosin w Japonii coś w stylu naszego <bardzo przepraszam>

3 komentarze:

  1. ;D
    O, fajnie się zaczyna.Mam tylko prośbę, mogłabyś czcionkę czerwoną i niebieską zrobić troszkę bardziej stonowaną? Jest strasznie rażąca i aż oczy bolą^^
    i fajny ten pomysł z korepetytorem^^ będzie skazana na niego;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się spodobał pomysł ze narracją 1-os. do tego perspektywy różnych osób naprawdę świetne.
    ~NekonoNeechan

    OdpowiedzUsuń
  3. Baardzo fajna nocia ^^ Dziś już padam na twarz, ale jutro z pewnością doczytam resztę rozdziałów. Strasznie mnie wciągnęło. Jestem wielką fanką SasuxHina, SasoxHina, KakuxHina, GaaxHina i w ogóle parowania większości bohaterów z Hinatą, choć są tacy, których za nic nie zgodziłabym się u jej boku umieścić :P Mam nadzieję, że natchnienie nie będzie Cię opuszczało, bo pomysł jest genialny ^^

    Przy okazji skoro pozwoliłaś na spam, to się wpiszę tutaj : http://akatsuki-vii-tajemnice-nieznane.blogspot.com/
    Od razu tylko powiem, że zamieszczam różne opowiadania i OneShoty, ale stworzyłam specjalną serię dla Sasuke x Hinata - mam nadzieję, że moje pomysły będzie Ci się miło czytało ^^

    OdpowiedzUsuń